Nadchodzące miesiące zapowiadają się ciekawie.
Zapewne z coraz większą siłą na pierwszy plan wychodzić będzie kwestia wyjazdu. Co prawda nie będzie to długa wyprawa ale mam nadzieję, że da nam coś. W końcu.. podróże kształcą... i kształtują... [wybaczcie frazesy]. Jak narazie wszystko jest spowite jeszcze mgiełką, niewyraźnie na horyzoncie jest malutki punkcik z datą wylotu. Ale jak to zwykle bywa czas ten minie dość szybko.
Przed wyruszeniem na daleki wschód, postanowiliśmy wybrać się na dziki wschód. Małe preludium przed tym co ma nastąpić. A biorąc pod uwagę charakter Justyny, jeśli nie wypali się w niej zapał, to jest to nieuniknione.
Tymczasem...
ps.
Aha, wszelkie sugestie i komentarze mile widziane. Już teraz dostępne są komentarze i feed RSS w formacie Atom [sorry, Blogger taki wystawia, polecam Google Reader].
niedziela, października 16, 2005
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz